Nastroje na wyspach są kiepskie. Pomijając śmierć królowej i spadek z dywizji A podopiecznych Garetha Southgeta z Ligi Narodów, przychodzi on. Jeden jedyny wspaniały FPL. Czas więc na porządki w tym chaosie oraz jak wskazuje tytuł odpalić dziką kartę, czyli bardzo popularnego chipu, który nam daje nielimitowane ruchy transferowe. O ile rzecz jasna nas stać.
Po tym przydługim i nie merytorycznym wstępie starujemy z podsumowaniem kolejki 8.
Kolejka 8
Zamieszanie z odwołaniem spotkań zmusiło mnie aby zagrać tak jak powyżej. Boli mnie bardzo brak gry Cucurelli, Eze i Diaza.
43 punkty przy średniej dla kolejki 51- słaby wynik. Spadki w ligach i pozycja pomiędzy 4, a 5 milionem w overallu. Raya na bramce, 2 oczka w przegnanej z Arsenalem u siebie. Zinchenko niestety nie zagrał w tej kolejkce więc 0. Neco Williams 1pkt. Kierran Trippier – 5 punktów w cennym remisie z drużyną Wisienek. Najelpszy w obronie Cancelo – 9 (czyste konto i bonusy) punktów w pogromie Wolvehampton 0-3.
W pomocy punktacja rośnie. Andreas (Fulham) 1 punkt, Pedro Neto -2 punkty i Martinelli 3punkty. Żenada.
Atak nie zawiódł, za sprawą Haalanda. Tym razem 1 brameczka Norwega wbita Wolves. Gabriel Jesus (Arsenal) – 6 punktów – gol, żółta kartka i punkt bonusu do kolekcji. Mbeumo nic znaczącego nie wniósł – 2 punkty.
Po zakończeniu meczów reprezentacyjnych oraz rozgrywek Ligi Narodów trochę namieszałem w składzie. Odpaliłem dziką kartę.
Dzika karta
Nowi gracze u mnie to Ivan Perisic (Tottenham), Diogo Dalot (Manchester United), Jensen (Brentord), Kevin de Bruyne (Manchester City), Toney (Brentford) oraz Mitrovic (Fullham), tym samym zrezygnowałem z Neco Willaimsa z Nottingham, Zinchenki – nadal Ukrainiec z kontuzją, więc nie ma co marnować miejsca w drużynie, Pedro Neto – nie robiący żadnej różnicy oraz w pomocy Luiz Diaz- ponieważ nie sądzę, że z dnia na dzień Liverpool będzie w niesamowitej formie. Zaryzykowałem sprzedając Gabriela Jesusa i porzuciłem Mbeumo z The Bees.
Dokonałem takich wyborów aby zmaksymalizować ten okres przed munidalowy. Wierzę bardzo mocno w Antonio Conte oraz w jego żołnierza Periscia, jeszcze z czasów pracy tej dwójki w Interze. Myślałem nad Reecem Jamesem w obronie, jednak wybór padł na Diogo Dalota, jako gracza z ławki. Być może przełamanie United z kiepskiego początku potrwa nadal, a ja tą opcją trochę zaoszczędzę kasy. KDB, chyba nie ma co tu tłumaczyć. W ataku postawiłem na Mitovicia i Toneya, do tej pory dobrze sobie radzili z strzelaniem bramek. Obaj niedawno byli powołani na mecze Ligi Narodów.
Lecimy z Premier League aż do listopadowego mundialu.
Zielonych strzałek. .
Mr. Wazøwski