Fantasy Premier League. Niektórzy te grę uwielbiają i odnoszą sukcesy, niektórzy mają tej rozrywki dosyć. Nie raz gra przysparza sporo emocji momentów niedowierzania czy zaskoczeń negatywnych czy pozytywnych. Wiele osób już odpadło z tego pędzącego pociągu. Mimo to pozostało jeszcze 13 rund, więc gra jak i liga toczy się dalej.
Dla odmiany na początek zamieszczam tabelę blogowej ligi. Gdzie do wygrania są zakupy za 100 zł w empik.com dla menedżerów top 3 naszej zabawy.
Kolejka 24
W obronie moja drużyna poradziła sobie bardzo dobrze. Najmniej punktów uzyskał Matty Cash (Aston Villa). Pózniej po 6 pkt dostali Trent ALexander Arnold (LIverpool) oraz Aymerick Laporte (Manchester City). Najlepiej spisał Kierran Trippier z Newcastle United. Była gwiazda Atletico zdobyła bramkę, stąd 8 punktów. Pomoc o wiele gorsza. Praktycznie wszyscy dostali tylko 1 punkt. Wyjątek to Diogo Jota (LIverpool). 2 zdobyte gole, czyste konto oraz profity za bonusy zsumowały się do 16 punktów. Kapitan Harry Kane tylko 4 punkty, a King z Watfordu 2. Na ławce marnował się jedynie Ruben Dias. Przez jego nieobecność mam 6 punktów w plecy.
Kolejka 25
Atak jak zwykle nie błyszczy. Harry Kane znów bez formy stąd 2 oczka. W bezpośrednim meczu Spurs z wolverhampton Raul Jimenez zdobył bramkę i to przyniosło mu 6 punktów. W pomocy jedynie mogę pochwalić Jakuba Modera. Polak z opaską na C zdobył 10 punktów. Obrona po raz kolejny nie zawiodła. Kierran Trippier zdobył kolejną bramkę dla Newcastle. Ruben Dias 10 pkt, TAA 10 pkt i Matty Cash 2 pkt. W bramcę w tym sezonie golkiper Brighton spisuje sie bardzo dobrze. Tym razem Sanchez przyniósł mi 8 pkt. Podejrzewam, że gdyby tylko nie kolejki podwójne to grałby u mnie wszystko.
Tym razem ławka bez szału. Guaita 6 punktów, Laporte 0 punktów, Grealish 0 punktów + uraz, King 2 oczka=punkty. Z resztą po tej serii gier na dłuższą mętę odpadają z gry Trippier, Gallagher i Diogo Jota.
Zmiany
Po kolejce 25 postanowiłem odpalić dziką kartę i porobić za jej pomocą trochę wzmocnień oraz osłabień. Z mojego zespołu pożegnałem takich graczy jak: Jack Grealish (Mancheter City), Gallagher(Crystal Palace), Trippier Kane, Jimenez, King oraz Jota. W ich miejsce weszli: Jadon Sancho (Manchester United), Phil Foden(Manchester City), Richarlison z Evertonu, Maupay (Brighton), Son (Tottenham), Broja z zespołu Świętych. Powróciłem też do Virgila Van Dijka, gdyż na nim się nigdy nie zawiozłem oprócz jakichś sporadycznych kontuzji, czy wahań formy. Fakt że odszedłem już z trzech podstawowych pucharów w grze sprawia, że trzeba coś zaryzykować aby podratować ranking.
Plan na gameweek 16 wygląda następująco:
Liverpool oraz Crystal Palace i Tottenham podwojoeni, więc w teorii Guaita, Van Dijk i TAA i Son z Tottenhamu przyniosą więcej punktów. Testuje od razu maksymalną siłę rażenia ataku. Na ławce zasiadają Sanchez, Cash, Moder i Jadon Sancho.
Powodzenia z kolejną kolejką i zielonych strzałek oraz udanych wyborów na C.
Mr. Wazøwski
