No i się wydarzyło. Pierwsza kolejka po pandemii za nami.
4 remisy, 4 zwycięstwa gospodarzy oraz 4 zwycięstwa gości
Jak widać po równo.
W tej multi kolejce zauważyłem wiele nowości w samej organizacji spotkań i nie tylko. Do nich należą min.:
- możliwość dokonania 5 zmian przez szkoleniowców
- dwukrotna przerwa na picie, po 1 na każdą połowę, w dowolnym momencie wyznaczonym przez sędziego. Zauważyłem że pierwsza z nich była zazwyczaj około 23 minuty
- na koszulkach piłkarzy widoczne było logo NHS – Brytyjskiej służby zdrowia, miało to na celu wesprzeć lekarzy, którzy obecnie mierzą się z walką wirusa covid 19
- na odwrocie tych koszulek widoczne było hasło “Black Lives Metter”, hasło związane z śmiercią Georga Floyda.
- Apropo tych wydarzeń piłkarze przed rozpoczęciem spotkań, w ramach hołdu ofiarom wirusa, pozostawili im minutę ciszy. Zaraz po tym każdy z zawodników przez moment ukląkł w taki sam sposób jak policjant który podduszał Georga Floyda
Te 4 ostatnie mnie zaskoczyły, oczywiście na plus. Pomijam tu politykę. Ale cieszę się, że piłka w pewien sposób chce wspierać takie ważne działania, które obecnie są ważne. Cieszę się, że Premier League nie jest obojętna na globalne sprawy.
Przejdę teraz tu do najciekawszych spotkań. Zacznę od drużyn które rozegrały 2 mecze w kolejce.
Arsenal dołuje o to mocno. 3:0 na wyjeździe z Manchesterm City. Szczerze mówiąc, w tym wypadku Arteta mistrza nie przebił. Kanonierzy zaprezentowali się słabo. Początkowo myślałem, że to normalne no bo grali z byłymi mistrzami Anglii . Nie da się jednak powiedzieć tego samego o meczu z Brighton. Wtedy mniej więcej w doliczonym czasie Mewy uzyskały wynik 1:2.
W taki frajerski sposób stracili dobry wynik.
Apropo Obywateli również rozegrali 2 spotkania wyżej wymienione z Kanonierami oraz wczorajszy rozgrom z Burnley. W meczu z Kanonierami nieodpowiedzialnie( według mnie) wybiegł bramkarz lbywateli Ederson, faulując przy tym kolegę z drużyny -Eric Garcia. Najbardziej zainteresowała mnie gra i dobry wpływ na przebieg spotkania Phola Fodena. Poza tym w dobrej formie byli Ragem Sterling, Bernardo Silva I Kevin de Bruyne.
United- Totenham
Był to jeden z ciekawszych meczy jakie oglądałem w tej kolejce. starcie Olle Gunnara Solskjeara z Jose Mourihnio zakończyło się remisem 1:1. Mecz był dynamiczny. Ku zaskoczeniu mediów Jan Vertongen nie pojawił sie na boisku. Ja widziałem, że większość spotkania szla zwycięstwa przechyla sie w stronę Kogutów. Po wejsciu na boisku Paula Pogby czerwone diably odżyły. Francuz dał się sfaulować czym również wywalczył rzut karny dla swojej drużyny.
Mi sie szczerze mówiac takie coś nie podoba, mimo to nie da sie ukryć, iż byl to skuteczny ruch.
Jeżeli mowa o naszych rodaków. To Fabiański wystąpił cały mecz na boisku, niestety nie zachował czystego konta ale kto wie bez niego wynik mogłby być gorszy.
Równoeż całym spotkaniu wystąpił jan Bednarek w barwach Soutgampton. Jego drużyna pokonała Aston Villę, ktora coraz bliżej zbliża sie do spadku do Championship. co prawda The Villians wywalczyli remis z Sheffield United ale jeśli chcesz sie utrzymać trzeba zbierać punkty z takimi rywalami.
The Blades zbliżają się do środka tabeli, te 2 minione mecze, nie przybliżają ich drastycznie do walki o europejskie puchary. Spadek im tym bardziej nie grozi. Może Chris Wilder wyciśnie coś z tej drużyny więcej.
Szczerze mówiąc derbow Mersyside nie oglądałem. Znam jedynie wynik. Spotkanie zakonczylo sie bezbramkowym remisem.
Z wypowiedzi pomeczowej Jurgena Kloppa dowiedziałem się, że mecz był niezwykle wyrównany i żadna z ekip nie odpuszczała. Z reszta wynik to odzwierciedla. Wydaje się, że Niemiec miał lekkie pretensje do swoich piłkarzy.
Fantasy Premier League
W taki oto sposób punktowali mi w tej kolejce piłkarze mojej drużyny. Na ten moment gdy to piszę zdobyłem 40 punktów. Uważam ten wynik za kiepski. Ale spokojnie to tylko zabawa. Nie unikam, że za jakiś czas prawdopodobnie dokonam jakichś transferów. Mam parę koncepcji kogo bym widział, mimo to dam jeszcze, co niektórym szanse.
Lekko to podsumuje:
- wypalił atak Wolves Jota-Jimenez
- obrona spisała się dobrze, Baldock i Trent Alexander Arnold po 7 punktów, Van Dijk (6 punktów)
- brak gry Salah w derbach Merseyside, jest to tym bardziej śmieszne, iż miałem Egipcjanina na kapitanie
- słaba dyspozycja Nicka Popea w bramce w ostatnim meczu kolejki